Mizeria z arbuza?

Zgodnie z zasada „zero waste” – chyba jednym z nielicznych współczesnych trendów, które szczerze popieram… stworzyłam „mizerię” wykorzystując „białą część” arbuza. Jako, że arbuzy uwielbiamy w domu wszyscy, a zazwyczaj moja rodzina wygryza jedynie czerwoną, soczystą jego cześć, postanowiłam w pełni wykorzystać wartości jakie daje nam ten owoc. W tej ów „białej części” znajduje się cała skarbnica minerałów. Zazwyczaj wykorzystywałam ją do soków… tym razem pomysł padł w kierunku połączenia jej z ogórkiem, bo pod względem enzymatycznym te produkty działają w komitywie.
 

Do mizerii wykorzystałam :

 
  • białe części arbuza
  • dużego zielonego ogórka
  • biała cebulkę
  • szczypiorek
  • rzodkiewkę
  • koperek
  • śmietanę ( przepis znajduje się u mnie na grupie)
  • bio ocet jabłkowy niepasteryzowany
  • sól himalajską
  • świeżo zmielony czarny pieprz
 
Chyba nie muszę dodawać co dziś u mnie na deser 🍉🍉🍉🍉🍉